Szklany zamek (2017): Popękane szkło

Jak już wcześniej pisałam (nie raz z resztą, właśnie zauważyłam, że moje dotychczasowe recenzje dotyczą obrazów "based on true events" 😉) lubię filmy oparte na prawdziwych wydarzeniach. Takie produkcje zazwyczaj mają duży ładunek emocjonalny, a trudne doświadczenia bohaterów często wpływają na ich całe życie.


Szklany zamek to ekranizacja bestsellerowej książki dziennikarki i pisarki Jeannette Walls, która od 2005 roku sprzedała się w milionach egzemplarzy i otrzymała kilka nagród. Film opowiada o życiu Jeannette (Brie Larson) i jej dysfunkcjonalnej, ale i bardzo związanej ze sobą rodziny. Ich codziennością jest nędza, bieda oraz bezdomność. Głowa familii, Rex (Woody Harrleson) to ogarnięty nierealnymi marzeniami alkoholik, bez stałej pracy, żyjący w zgodzie ze swoimi dość specyficznymi poglądami, które wpaja swoim dzieciom. Matka, Rose Mary (Naomi Watts) to natomiast niespełniona artystka, która bardziej niż dziećmi przejmuje się swoją twórczością. Doskonale to widać w jednej z pierwszych scen filmu, kiedy mała Jeannette musi sama ugotować sobie posiłek, podpalając jednocześnie własne ubranie, bo jej matka bardziej skupiona jest na malowaniu. Rodzina ciągle się przeprowadza, dzieci nie chodzą do szkoły, często nie mają co jeść oraz korzystają z publicznego basenu aby się umyć. Dla małej Jeannette ojciec początkowo jest cudownym "opowiadaczem" historii oraz kompanem przygód, jednak z czasem, zarówno ona jak i jej rodzeństwo zauważają, że ich życie nie jest takie jakim maluje je ojciec. Nie ma w nim wcale tej wolności i swobody, o której tak często mówi. Jest ubóstwo i brak perspektyw. Dorastające dzieci postanawiają w końcu znaleźć szczęście i stabilizacje gdzieś indziej. Czy jednak im się to uda? Czy można zupełnie odciąć się od przeszłości i stworzyć siebie na nowo?

Reżyserem filmu jest Destin Daniel Cretton, przedstawiciel kina niezależnego (dla niewtajemniczonych kino niezależne to filmy produkowane poza wielkimi wytwórniami, z często ograniczoną dystrybucją i małymi budżetami). Wziął on na warsztat historię, która była gotowym materiałem na film i niestety, piszę tu z pewnym rozczarowaniem, nie do końca udało mu się w pełni przenieść ją na ekran. Zaznaczam, nie czytałam książki, ale oglądając film miałam wrażenie, że wielu scenom brakuje emocji, tego czegoś, co zdecydowanie powinno być siłą Szklanego zamku. Oczywiście, są w nim momenty gdzie sięga się po chusteczkę, ale jednocześnie ma się wrażenie, że to nie do końca to.


Historia Jeannette dzieje się w dwóch płaszczyznach czasowych: teraźniejszości dorosłej już kobiety, która odnosi sukcesy jako dziennikarka oraz przeszłości, czasów jej trudnego dzieciństwa. Niestety tym przeskokom brakuje pełniejszego nakreślenia bohaterów, poza samą Jeannette, nie poznajemy zbytnio ani jej rodzeństwa ani matki. Rola Naomi Watts jest niewielka, a szkoda, bo egocentryczna kobieta zdecydowanie musiała mieć ogromny wpływ na sytuację swoich dzieci. Jednocześnie muszę przyznać, że Woody Harrelson stworzył w tym filmie jedną z najlepszych swoich kreacji. Rex - pijak i hazardzista, który mami swoje dzieci wizją zbudowania dla nich cudownego, szklanego domu to postać niejednoznaczna. Z jednej strony okrutny manipulator, z drugiej zaś człowiek, któremu w specyficzny sposób, bardzo zależy na dzieciach. Dlatego też uważam, że to drugoplanowa, świetnie zagrana przez Harrelson'a rola, przyćmiła Brie Larson i jej Jeanette. Aktorka zachwyciła mnie w filmie "Pokój" grając walczącą do końca Ma, natomiast w Szklanym zamku nie do końca do mnie dotarła i nie zawsze jej wierzyłam. Jednak na przekór temu stwierdzeniu, najlepszym momentem filmu jest ostatnia wspólna scena córki i ojca, gdzie niemal dostajemy w twarz ilością emocji. Jest to majstersztyk zarówno w wykonaniu Brie jak i Woody'ego i tu wierzę im obojgu w 100%.


Szklany zamek to film bardzo nierówny - raz jest dobrze, raz brakuje mu głębi. Raz mamy aktorskie wyżyny, raz jest zupełnie "płasko". Czy mimo tego film się broni? Tak, zdecydowanie, bo pomimo słabszych momentów pozostawia nas z refleksjami nad naszym własnym życiem i pozwala się zastanowić czy czasem nie lepiej jest stawić czoła przeszłości niż przed nią uciekać.




Tytuł: Szklany zamek (The Glass Castle)

Reżyser: Destin Daniel Cretton

Scenariusz: Destin Daniel Cretton, Andrew Lanham

Zdjęcia: Brett Pawlak

Muzyka: Joel P. West

Obsada: Brie Larson, Woody Harrelson, Naomi Watts

Premiera: 10.08.2017 (Świat)






Źródło zdjęć: imdb.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 O FILMACH, BO LUBIĘ... , Blogger